22 maja obchodzimy Dzień Praw Zwierząt. Zorganizowany w tym dniu konkurs czytelniczy dotyczył wiernego towarzysza i współpracownika Willa Treaty’ego – konia o imieniu Wyrwij. Koń i jeździec są bohaterami serii „Zwiadowcy” australijskiego pisarza Johna Flanagana. Nagrodami w konkursie były jabłka (dla konia :-)) oraz słodycze. Dzień Praw Zwierząt został ustanowiony w 1997 roku przez Klub Gaja dla podkreślenia wagi przyjętej przez polski Parlament ustawy o ochronie zwierząt. Petycję Klubu Gaja za wprowadzeniem ustawy podpisało 600 tysięcy osób. Była to największa kampania obywatelska na rzecz praw zwierząt w Polsce.
W Dniu Praw Zwierząt warto by wspomnieć, że jedno z zagadnień podczas tegorocznego ustnego egzaminu z języka polskiego nawiązywało do tematu zwierząt:
Jaką funkcję w tekstach kultury odgrywają zwierzęta? Odwołaj się do obrazu Jerzego Kossaka Uciekinier i innych tekstów literackich
Zwierzęta – od najdawniejszych czasów były obecne w świecie ludzi. Mogły być przyjazne lub niebezpieczne. Teksty kultury pokazują niezwykłe więzi, jakie łączyły ludzi i zwierzęta np. w noweli Nasza szkapa Marii Konopnickiej, czy powieści Lassi wróć Erica Knighta.
Czasem zachowania zwierząt ukazywały „w krzywym zwierciadle” cechy ludzi, co często miało zmusić tych ostatnich do głębszej refleksji nad swoim postępowaniem. W Folwarku zwierzęcym
G. Orwella mamy do czynienia z alegorią systemu totalitarnego. Życie zwierząt na farmie pana Jonesa doskonale obrazuje mechanizmy funkcjonowania rządów tzw. silnej ręki.
Wreszcie współczesna literatura, szczególnie fantasy, obficie czerpie np. z tzw. bestiariuszy (średniowiecznych ksiąg opisujących różne zwierzęta) i pokazuje np. smoki – znajdziemy je w utworach Andrzeja Sapkowskiego czy J.R.R. Tolkiena.
Koń ukazany na obrazie Jerzego Kossaka jest przerażony działaniami ludzi, to świat ludzi jest dla niego niebezpieczny. Ucieka w popłochu, gubiąc gdzieś po drodze jeźdźca, oddalając się od wydarzeń w lesie, w których brał udział. Na galopującym zwierzęciu skupia się uwaga malarza.
Anna Gębala, Magdalena Williams